Cytat:
Napisał wojtekm72
Piszcie jeszcze o wrażeniach, kapciach, krwi, siniakach....
|
Wojtku,
będzie więcej szczegółów jak znajdziemy czas, a wiesz jak jest zaraz po urlopie w pracy...jutro jeszcze jakiś wyjazd w delegację na 2 dni i nie ma kiedy. Zdjęcia idą z tel na szybko.
Właśnie się organizujemy ze zdjęciami aby pościągać od wszystkich i wtedy coś więcej się wrzuci.
Z grubsza:
Środa start o 12.00, impreza już od granicy z UA - dwa pierwsze zdjęcia..

pękły dwa koniaki i wciąż było mało.
CZWARTEK - połonina Śvidowiec, Bliznica Wlk, Stil, Ust Czorna - jazda we mgle, ze dwa kapcie CRF bo żona chłopu trzymaka zakosiła trzymaki i chłop jechał bez w teren.. Jeden KTM zgubił sprzęgło ale olej kujawski uratował sytuację. Przyszła noc, mgła i kapeć na szczycie Stila.. Dzięki czemu mgła opadła i przy dobrych światłach fajnie się zjechało.
PIĄTEK - Petros i Howerla zaliczone, Orzeszki zaliczały glebę za glebą przy okazji kąpiąc się z kałużach po pół metra!
SOBOTA - wytyczanie nowych ścieżek Lazeshchyna- Bukovel, na jednym podjeździe ze Strobusa to nawet koń się śmiał!

Serio!

Było ślisko, błoto i technicznie.
Mimo złych prognoz z taką ekipą mieliśmy dużo szczęścia - deszcz nas omijał, przejaśnienia we mgle, ciepło w sumie. Jakby pogoda nie była problemem. XRa nie paliła na zimno więc Luky w nocy chodził ją co godzinę przepalić, Dylanowi prąd uciekał więc węzełki wiązaliśmy itd itd.
Sauna też była i się działo..