Cytat:
Napisał podos
no patrz , ja przed wyprawą to nawet po schodach ostrożnie schodzilem, a łona tak dziczy... co sie dzieje, co sie dzieje...
|
Ja po schodach też ostrożnie chodzę

- a nawet tak naprawdę to prawie w ogóle po nich nie chodzę. Cały czas jakaś winda jest pod ręką.
Rozjeździć się w końcu trzeba, chociaż jedna mała "wpadka była". Teraz mam jeszcze pięć dnia naświetlań laserowych... Do wyjazdu musi się zagoić - bo jak nie, to.... przydałoby się "w ryj" (tylko komu)