Grubo, grubo !
Dwa tygodnie przed naszym przyjazdem do kosmodromu był start rakiety. Coś nie wyszło i rakieta eksplodowała krótko po starcie. Trzy dni przed naszym dotarciem na Bajkonur rozmawialiśmy z kierowcami, którzy przejeżdżali koło kosmodromu główną drogą.Podobno było czuć smrodek paliwa rakietowego. Po naszym dojeździe po smrodku nie było już śladu.
Usypanego wału z Adamem nie forsowaliśmy, choć nie było to problemem, wiedząc,że za wałem czeka nas problem.
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś
|