Pisać lubi, ale ostatnio nie wiem w co ręce włożyć, takie spiętrzenie

. Nawet w pracy chyba się zmówili, żeby na odchodnym dać w kość

.
Co do przygotowań motocyklów to napewno coś napiszę ale pozwólcie, że już jak wyruszymy. Będziemy mieli długie wieczory na nadrobienie. Dołączm się do podziękowań, dla wszystkich, który nam pomogli, takżę dla mojego tajnego agenta w mieście Lądek (nie Zdrój oczywiście

), który staje na głowie, żeby klocki Nissina, Dyno-jety i inne ustrojstwa doszły na czas.
Pozdrawiam
P.S. Podos - druga afryka to fajny magazyn części