Spokojnie wtoczyłem się wreszcie na drogę powiatową (chyba) nr 816.
Ten numer utkwił mi w głowie odkąd natknąłem się na książkę Książka pod tym tytułem "Droga 816".

Parę słów o książce Książka:
-"Michał Książek, autor znakomicie przyjętego debiutanckiego reportażu Jakuck. Słownik miejsca, tym razem âbohaterem" swojej opowieści uczynił nie miasto, lecz... drogę. Tytułowa droga nr 816, zwana również âNadbużanką", biegnie z północy na południe, wzdłuż granicy polsko-białoruskiej i polsko-ukraińskiej.
Droga to niezwykła, bowiem za nią jest już tylko Bug, a za Bugiem â mityczny Wschód, Azja, step, który ciągnie się aż do wybrzeży Japonii... Asfaltowa, miejscami dziurawa, wąska droga 816 jest więc nie tylko drogą â jest Granicą, Przedmurzem, Płotem oddzielającym Unię Europejską od nie-Unii, katolicyzm od prawosławia, ânasze" od âich", âtam" od âtu", barbarzyństwo od cywilizacji...
Efektem wędrówki tą drogą jest ta znakomita opowieść o Pograniczu, o splątaniu i nakładaniu się na siebie kultur, kierunków, wyznań oraz znaczeń..."
Ja tak ją widziałem: