wczoraj mnie zmoczyło .... zanabyłem swego czasu Tshull a i niestety spodnie nie dały rady

inna sprawa że żadnych membran nie mają tylko foliowaną tkaninę - nawet w nieprzemakalnych kieszeniach miałem wodę
Kurtka tshulla dała radę tylko na rękach do połowy łokcia miałem mokro
Fakty takie że w małym deszczyku było ok - około 15 km z prędkością 50 km/h byłem suchy ( przynajmniej nie odczuwałem zimna z wody
Przy lejącym deszczu i po 20 km poczyłem zimno nie tylko w spodniach...
Buty przemokły chyba od razu, ale dopiero po 40 km w domu zobaczyłem że mam kompletnie mokre nogi - znaczy zimno nie miałem (diadora mud).
W gore nie jeździłem nie wiem ... kondoma bym sobie kupił ale cienki musi być i żeby go łatwo skłądać można było

no i tani