Znaczy muszę się bardziej pilnować aby głupot nie pisać , ale motocyklowo bardziej mi leży Rosenberg .
Jeśli jesteś w Izraelu to właśnie zaczyna się weekend , a jak weekend to dyskoteki , właśnie jedna z nich przeszkadza mi zasnąć . Po wygranej walce z biurokracją udało się wykupić motocykl z niewoli

I nawet zrobić małą trasę wokół góry Karmel , przed tym zabłądziłem w Hajfie lądując na plaży

Woda idealna do kąpieli , w Grecji powiedziałbym że była ciut chłodna
Muszę też jakoś sobie poradzić z nawigacją , mapa w tankbagu nie jest rozwiązaniem , Garmin bez mapy Izraela nie nadaje się do prowadzenia po fajnych drogach . Telefon , zobaczę czy poradzę sobie z planowaniem i następnie odczytywaniem trasy w trakcie jazdy . Być może kupię ostatecznie mapę Izraela do garmina. Gdy jeździliśmy tutaj autem świetnie sprawdzał się tablet z trio w postaci Google map , maps.me oraz waze. Teraz w telefonie jest to samo tylko brakuje drugiej osoby do obsługi ekranu . Zobaczę jak to wyjdzie w przypadku uchwytu na telefon i podłączeniem zasilania
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk