Mazeno;
bardzo trafnie poruszyłeś temat bucowatych, aroganckich "podróżników".
W tym konkretnym przypadku, płacących nieracjonalnie ciężkie pieniądze mundurowym za pierdoły lub dosłownie za nic, a jednocześnie nie oddającym przysłowiowych butelek człowiekowi, który sprzedając benzynę, w istotny sposób poprawia swój codzienny budżet; bo to poniżej ich poziomu .
Niemniej, dajmy im szansę, może przemyślą pewne sprawy i następnym razem nie wystarczy im, że będą najlepsi na dzielni i w internetach. Każdy popełnia błędy, niewiniątka również. Szkoda, że tak dużo goryczy przemawia przez Ciebie.
Ps.
Nie strzelaj, proszę focha i zostań tu. Zapewne niedługo pojawi się na FTA i FAT moja opowieść, o tegorocznym wypadzie do Kirgistanu. Będziesz do woli wytykał mi fakt, powtarzających się do znudzenia, zdjęć i krytykował, że byłem tak blisko i czegoś/kogoś nie odwiedziłem

Zapraszam już teraz i proponuję wyjść z tematu zasadniczego. Może wątkotwórcy już zrozumieli, że żeby być dużym cwaniakiem, czasem trzeba dostać solidnie w dupę. I mieć honor.