Tuba
Po obiedzie ruszamy ze Strażnikiem Domowym do kina na:
To w ramach treningu mentalnego.
Na Jurka trafiłem jeszcze w latach 80-tych. Obejrzałem krótki film (nie mogę go teraz namierzyć) z poprawczaka. Przez kilkanaście minut słychać tylko oddechy. Jurek, wtedy w szczycie formy, biega z nastolatkiem, zamkniętym w poprawczaku. Młodzian ma z nim szansę wyjść za mury. Raczej wybiec.
Film kokńczy się w szatni, kiedy obaj siedzą po treningu na ławce. Górski ściaga najnowszy model butów Nike i stawia przed sobą. Młody wpatruje się w nie, jak w obraz. Przed nim stoją te ch-czne, niebieskie, wojskowe trampki...
Padają p ierwsze słowa w filmie:
- Podobają ci się...?
Tak!
- Przymierz...
Młody zakłąda buty i jest w niebowzięty. Chciałby takie mieć.
- No i jak... pasują?
Tak!!!
- ... są twoje.
Trzeba obejrzeć tę scenę. Wczuć się w atmosferę końca lat 80-tych, kiedy dżinsy wycierane były marzeniem a takie buty....
Film kończy się biegiem rozanielonego młodego i żaden jebany redbull by tego nie dokonał...
Przeszedłem drogę tego młodego (poza poprawczakiem...

)