U mnie Reinzosil od prawie zawsze w użyciu. Chyba najlepsze czego używałem z tego typu chemii dostępnej dla garażowego dłubacza. Nie śmierdzi to octem jak 90% wyrobów, trzyma bardzo dobrze, ale ze zmyciem też łatwo - kilka razy machnąć pędzelkiem benzyną, łuszczy się i schodzi pięknie bez drapania.
Kiedyś dostałem do remontu XTka, ktoś (mechanik) użył tam czegoś cudownego, co nie przecieknie nigdy. I się nie mylił. Nie dało się nawet oderwać dekla od głowicy

Grzałem palnikiem, a potem drapakiem walczyłem z 3 godziny żeby się gówna pozbyć.