A dziękuje, dziękuję
Pomyślałem sobie, że jesteśmy coraz bardzoej wygodni. Rozmawiam z dziećmi o wyjeździe do hotelu, samotot, a na miejscu animator. Za ścianą akłapark a po drugiej stronie centrum handlowe. I ... złapałem się na tym, że ja też o tym myślę. I sobie pomyślałem, że można inaczej. A może takich jak ja jest więcej i możemy nieco zmienić wakacje naszym dzieciom?
W tym roku testuję inny projekt. Rowerowo-samochodowy. Tylko w Polsce. Zobaczę, jak taka metoda się sprawdzi.
P.S. Nie umiem robić profesjonalnego składu. I przez to nie umiem zrobić profesjonalnego eksportu do PDF. Składałem w programie Pages - gdyby ktoś chciał pełną/ładniejszą wersję (przy eksporcie do PDF nieco się zmienia) i ma ten program mogę wysłać oryginalny plik.