jeżeli masz bardzo dobrą orientację w terenie to po studiowaniu google earth utworzysz mapę wirtualną Zakarpacia w głowie..
Mój ostatni wyjazd tak sie odbył..
Brak GPS,brak mapy papierowej,brak kompasu,brak znajomości cyrylicy choć co wyjazd coś tam sie nauczę... Cały wyjaz bez niespodzianek a zgubiliśmy sie 8 km od granicy,ale udało sie wyrwać z leśnej otchłani..
Z google wszystko ogarniesz gdzie skręcić gdzie co jest.. Proste jak drut pod warunkiem bardzocdobrej orientacji w terenie
Drogi na UA zawsze gdzieś prowadzą i zgubić sie da ale trzeba się postarać..
Na poczatek tradycyjnie zrób sobie Pikuja od przełęczy użockiej,Borżawa no i Równa..
Jak będzie mokro to i liście mają co robic w tej glince i dużym nawet sie nie szarp no chyba że na Równą bo tam w deszczu dużym podjechac sie da.
Zajarzysz o co kaman to będziesz sie dalej zapuszczał w stronę Howerli..
W Gorgany raczej sie na moto nie wybieraj bo to na dzień dzisiejszy najbardziej dzikie góry w Karpatach i teren tylko dla lekkich raczej.
Kilka razy byłem,jeżeli coś głupio napisałem czy jest coś nieaktualne prosze mnie poprawic bez linczu
|