W zeszłym roku jechałem z Polski na Kaukaz rowerem. Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Zadyma na granicy z Armenią, Odwrót do Gruzji. W Gruzji wiadomo Uszguli i te wszystkie tam pierdoły kaukaziane przez górki.... Nuda...

Nie nie przypominam sobie takiej sytuacji. 2 miesiące w trasie. Turcja jest genialna, ale z daleka od turystycznych miast i szlaków....