Cytat:
Napisał Kazmir
Jeśli ktoś po kielichu chciał odpalać moto miał wyrwaną fajkę/fajki. Nie było do pomyślenia o odpalaniu jeżdżeniu! Czy nie można teraz na zlocie w recepcji zostawiać kluczyków? Jakiś wielki problem techniczny? Jeśli nie skutkowało to gościu szukał sobie nowych przyjaciół...
.
|
Kazimir a przypadkiem to nie były imprezy tylko i wyłącznie dla
HD i członków klubu 
( ten skórzany proporczyk. Kiedyś na zlot wystarczyła łąka woda bieżąca w strumyku lub jeziorze każdy spał w namiocie i była
zajebista solidarność bo motocyklistów było mało (nie mówimy o listonoszach i dojeżdżających do pracy na moto ,choć to też motocykliści)1978 duża większość tego forum jeździła na rowerach/rowerkach
ALKOHOL jest dla ludzi ale odbiera niektórym rozum nawet tym na elitarnych zlotach
P.S. Na podlaskim zawsze byłem na AT i to na kołach reszta to pomówienia