Plan taki : w piątek z rana do Pragi lub czwartek późnym popołudniem. Sobota Wiedeń. W drodze powrotnej w niedzielę można zahaczyć o Bratysławę.
Wersja 2: można pominąć Pragę , Wiedeń i Budapeszt.
Wersja3: mogą to być polskie góry lub Bałtyk.... ktoś gdzieś się wybiera?
Stop marudą i poblokowanym

....muszę odgruzować głowę