Cytat:
Napisał Emek
No to mieliście wesoło  .
|
Ba

Było jeszcze weselej - w czasie walki w zaspach, przyszła mega burza, a ja odkryłem, że zgubiłem saszetkę z paszportem i całą resztą papierów...Godzinny "spacer" na wkurwie, pod górę, w ulewie, w śniegu po kolana, w butach ważących po dobre 10 kg, wilki, etc, bezcenny.
Na szczęście saszetka znaleziona i myślę, że to, jak i ogarnięte w czasie mojej nieobecności przez maxa ognisko i szaszłyki, dały ekstra siłę do dalszej walki, bo osłona silnika w afrze fajna jest, ale słabo się nadaje do przebijania przez metrowe zaspy.
Na takie warunki albo moto max 150 kg, albo duży giees i płozy pod cylindry