Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?
Ostatnio edytowane przez schneider : 17.05.2009 o 20:07
|