Cytat:
Napisał yeuop
27 i 22? w końcu mam konkrety ;-) dziekuje bardzo!
i żeby nie było, ze jakiś niewyedukowany len jestem - spedzilem kilka ostatnich tygodni na rozmyslaniu, jak ten lancuch się w zasadzie naciąga i mysle, ze tak z grubsza teorie pojalem.... teraz przychodzi tylko poczekać, jak za tydzień pojawi się temat "Potrzebna pomoc na zadupie", który rozpocznie się słowami "A wiec chciałem naciagnac lancuch, a teraz motor w ogole nie jedzie"

|
Zasada naciągania łańcucha jest prosta i podobna we wszystkich motocyklach ( począwszy od WFM czy WSK po motocykle współczesne ) więc nawet na największym zadupiu ( nie obrażając nikogo) pierwszy lepszy ślusarz cz kowal ogarnie Ci temat . Powodzenia w podróży i nie stresuj się łańcuchem