Widziałem, że wystartowałeś spod świateł jako pierwszy bezdyskusyjnie. (wiadomym jest przecież, że motocyklistów zabija nie prędkość tych motocykli ale ich przyśpieszenie

)
Ale... w 100% ruszyłeś dopiero na zielonym (i tu kolejna sentencja:"cmentarze pełne sa tych co mieli pierwszeństwo"

Najważniejsze, że cały i zdrowy. Generalnie gdybyś od razu nie wstał to byłbym przy Tobie. Pzdr