Nie jadę z dziećmi. Chcę od północy. Liczę się z hałasami ale mam nadzieję że dam radę. Jak nie to Chorwacja jest w planie (awaryjnie).
A sam Balaton... no cóż, kce zaliczyć

.
O Tapolce wiedziałem o Sumegi nie. Dzięki
A jeszcze, ktoś się orientuje jak u Węgrów ze spaniem na dziko? Mam na myśli cichy jednonocleg i dalej w drogę.