Ja miałem z MOdeką , mały ,,lot" połaczony z szlifem po asfalciee i skoszeniem pachołka drrogowego ..
tylko ,że to była katana skórzana. Dziwię się ,że miała widoczynch mało uszkodzeń, co prawda rękaw poszarpany , jakbym się z pitbulem szarpał. no i po ,,pachołku" zero śladów na katanie .. koszula była za to rozerwana i noo na wysokości żeber miałem zrypane trochę mięcha ..ale tak to luzik..
Luzik ... to byłby gdybym miał cośśśśśś na kolanach , a tak jak część wie dziura do kości.. bleeeee
Mnie osobiście jakoś nie przeszkadza śmiganie w tekstylnej ( firmy Feilks, czyli HGW. ) a skórze....
No wiadomo ,że przy słońcu i małych prędkościach w skórze robi się .... ciepło

.. ale wydaje mi się ,że lepiej chroni od tekstylnej..( takie mam wrażenie)
Ochrona przed deszczem, wiatrem też jest bardzo dobra .Ruchy nie sa jakieś ,,skomplikowane " jak jakiegoś cyborga. Tylko że cena nie jest mniejsza od Tekstylnych, a no i zapewne mniej posiada kkieszenni itd..