no a normalnie jeździ

?
osiągi/spalanie?
kolor świeczek /przynajmniej tych dostępnych

/?
czy na zimno odpali bez ssania?
czy na ciepło odpali ze ssaniem?
czy linki/tłoczki ssania na pewno wracają?
czy są wkręcone plastikowe króćće w gaźniki i przykryte gumą która powinna być na lince?
Ja ssanie zawsze spuszczałem kiedy silnik zaczynał w miarę normalnie reagować na gaz. Ostatnimi czasy zupełnie zarzuciłem rozgrzewanie moto - po prostu jadę delikatnie pierwsze 5-10km. Potem też delikatnie
Nie pamiętam jak w NTV jest pędzona pompa oleju... Ale obstawiam na niskich rpm jakiś luz łańcucha który wpadać może w rezonans a o ile pamiętam nie ma napinacza /


/. Wild guess jak to mówią.
IMO jeśli moto normalnie da się eksploatować i nie gaśnie na każdych światłach niech zdoi wachę do połowy baniaka i zaleje z pół butelki STP do beny. Potem kolejne pół do pełnego baniaka przy tankowaniu. To jest dawka uderzeniowa ale jeśli są jakieś złogi to je to rozpuści - powinny się podnieść obroty biegu jałowego.
Jeśli to nie pomoże to gaźniki najpewniej na stół. Proponuję tanie i szybkie rozwiązanie.
Chyba, że trywialnie od długiej pracy na ssaniu świeczki są tak zasyfiałe, że moto nie chce pracować normalnie.
m