11 euro za takie ubezpieczeni to można powiedzieć że to jak za darmo. Czy ktoś jedzie na przyjaszczkę wokół własnego miasta czy dookoła świata, toto powinien mieć.
Czy ok.800zł to dużo za nasze bezpieczeństwo

Absolutnie nie, cokolwiek by się wydarzyło, jakaś awaria ( np. na pustyni ) czy wypadek ( odpukać ) to koszty jednorazowe były by większe niż abonament na 20 lat. Powinien mieć to każdy, niezależnie czy robi 1.000km czy 100.000 km rocznie.
Ps. oczywiście nie korzysta się z tego jak z pomocy drogowej i "dzwoni" kiedy tylko się chce, ale nigdy nie wiadomo.
holewcia, zabrzmiało to jak reklama