Cytat:
Napisał madafakinges
Z tego też powodu nie widzieli potrzeby robienia mocniejszego bagażnika, bo nie poto się napracowali obniżając i centralizując środek ciężkości, żeby ktoś napierdzielił tam "kamieni"i zepsuł całą ich pracę.
|
tu chodziło tylko o wskazanie, że ze względu na słabą (ok, by design) ramę pomocniczą sakwy są lepsze niż rogal. Każde wywalenie ciężaru do tyłu i do góry zwiększa ryzyko połamania tej ramy (no i psuje prowadzenie, wiadomo).
Cytat:
Napisał madafakinges
Taka sama sprawa się ma na narzekanie na Patrolowskie 2.8 że słabe. Niezmodyfikowany patrol zapierdala jak przciętna osobówka z tamtych czasów, ale jak ktoś włoży 37cali, stalowe zdeżaki, wyciągarki, zabudowe środka, bagażnik dachowy z naniotem i napierdzieli do środka 200kg niezbędnego szpej, to wiadomo że auto będzie słabe i będzie się przegrzewać bo zostało zaprojektowane żeby ciągnąć 2 tony a nie 3,5...
|
No nie do końca tak, Mada. Mój GR zaczął puszczać bąble do układu chłodniczego jeszcze jak był szosową dziewicą. Tam były po prostu lewe głowice, konkretnie to miały za mało mięsa między cylindrami + padająca ze starości wiskoza na wentylatorze + często długie dystanse z przyczepą po szwabskich autostradach. Dla porównania, te same auta w dowolnej wersji 4.2 (benzyna / diesel / turbo / wolnossak) miały silniki nie do zarypania.