Wątek
:
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018)
Wyświetl Pojedyńczy Post
10.08.2018, 03:58
#
37
adaml
Zarejestrowany
: Mar 2015
Miasto
: Pruszkow
Posty
: 64
Motocykl
: nie mam AT jeszcze
Przebieg:
22000
Galeria:
Zdjęcia
Online: 4 dni 17 godz 7 min 24 s
Środa 8.08.2018 ___ żegnam Niemców i ruszam na granicę tadżycką. Idzie gładko, w ogóle mam wrażenie że im dalej na wschód tym idzie to wszystko sprawniej. Płacę 10usd jakiegoś podatku drogowego, za co dostaje papier z ładną pieczątka. Jak już odjeżdżam z granicy, podjeżdża kolejna ekipa Mongol Rally, i jakiś chłopak na BMW F800. Nowym asfaltem dojeżdżam do Panjikentu akurat w godzinach obiadowych i nie udaje mi się kupić karty SIM. Wypłacam kasę z bankomatu bo bank też zamknięty (1000somoni za 415zl) tankuję motocykl i postanawiam ruszyć na południe w kierunku siedmiu jezior. Bardzo fajna droga ale dzik się grzeje na tych podjazdach i muszę robić dwie przerwy żeby ostygł. Ostatecznie docieram do szóstego jeziora i biorę pokój od babuszki z kolacją i śniadaniem. Około 21 przyjeżdża chłopak z Australii na DRZ400, siedzimy do późna rozmawiając o naszych planach. On jutro jedzie do Samarkandy a potem Turkmenistan. Ja mam zamiar dojechać do Duszambe.
Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez adaml : 10.08.2018 o
04:04
adaml
Zobacz publiczny profil
Odszukaj więcej postów napisanych przez adaml