
Trzy łyżki do opon za stówę też są dobre. Nie ma co wydziwiać. Przecież chodzi o efekt końcowy. Jeśli masz centralkę, to ze wszystkim poradzisz sobie sam. Za pierwszym razem może nie za szybko, ale następne będą o wiele łatwiejsze i szybsze. Dotyczy Pirelli Scorpion MT90, Metzeler Karoo3 i Continental TKC80. Z innymi się nie siłowałem.
Gdzieś miałem na filmie jak odklejam oponę od felgi motocyklem, ale nie mogę sobie przypomnieć na którym. Nic trudnego. W sumie naprawa kapcia, to chyba jedna z najłatwiejszych czynności "serwisowych" w podróży. A jak nie będziesz jechał sam, to już w ogóle. Rozkładasz ręce i oświadczasz że nie umiesz. Koledzy pomogą a siniak spod oka zejdą zanim wrócisz do domu