Nie ma co kombinować. Dwie łyżki lub trzy (jak się ma mniej wprawy), do tego coś śliskiego (może być puszka 100ml Brunoxa - przyda sie i do innych rzeczy), do tego cienkie dętki na zapas, kilka łatek i świeży klej (klej z kompletu od łatek, bo może być różnie). Tyle wystarczy. I jak koledzy piszą - ćwiczyć w domu. Ja ściągałem Mitas E-09 i to jest twarda guma. Jeśli chodzi o zsunięcie z rantu to przy twardej gumie można ewentualnie kawałek przejechać bez powietrza to sama lekko zejdzie. Może za to bardziej uszkodzić dętkę... no ale coś za coś

Mi E-09 nie udało się zrzucić z rantu 17tki w KLR nawet opierając na niej R1200GSA, który trochę waży