Do latania wokól komina ktm zdecydowanie lepszy, jednak dłuższa jazda na tim pazurze zwyczajnie męczy.
Dziś polatałem na tracerze900 z kłikszifterm, zapierdala. staje w pion, 200 w momencie, banan na ryju... i z przyjemością wróciłem na moją bezwyrazową NAT pojechałem się dalej relaksować
IMG_20180901_185228.jpg
Bieszczady są piękne, a opony zamknięte... scorpion triale rządzą.
600km w weekend.
Jak już kiedyś pisałem; jazda na KTM to picie spirytusu z gwinta, NAT ko delektowanie się koniakiem zakarpackim-kto co woli.