Ja stanę po stronie tego co sam montowałem (zresztą robiłem zamówienie zbiorcze). Czyli czarna płyta Bumot + gmole OM (sam środek). Do dziś uważam, że to zestaw prawie idealny i wg mnie wygląda/chroni lepiej niż SW (patrz foto

)!

Miałem nieprzyjemność przetestować go ostatnio i wyszło bez jednej ryski. W lesie, 1km od chaty

, po stromym, luźnym podjeździe, jadąc na 2ce, trafiłem w trawie na głęboką koleinę po sprzęcie leśnym i zabrała mi franca przednie koło. Ale na tyle nagle, że zanim impuls dotarł z myślą 'zaraz będę leżał' to już się zbierałem z gleby...no ułamek sekundy! Nic nie zdążyłem zrobić i poleciałem na bok tak jak stałem na podnóżkach, nawet palcem nie kiwnąłem (efekt: obite żebra, naciągnięte mięśnie klaty i pod łopatką, siniak na biodrze). Moto poleciał na lewo i całe uderzenie zdjęła płyta (ochroniła idealnie lewy dekiel przed brzegiem koleiny, delikatnie się przygięła w stronę dekla, ale dalej jest miejsce na palec), a powyżej gmol. Minimalne rysy na płycie i gmolu, na moto NIC. I o to chodziło, nie żałuję żadnej złotówki na to wydanej.

No i nie muszę żadnych klatek wokół silnika budować, bo płyta ochrania zacnie (tyczy się manuala). A handbary mam założone plastikowe z KTMa (690/990 itd) i też dają radę, nie lubię metalowych prętów w turystyce...
IMG_20180817_152529304.jpg
Zainteresowanym mogę podać namiary na Czecha od którego brałem, jest otwarty na negocjację (chociaż OM nie daję żadnych upustów, nawet przy zakupie kilku kompletów

, to można pograć na Bumocie, przesyłce, braku prowizji za przelew zagraniczny/paypal - gość miał konto w polskim banku).

Można go też łatwo wygóglać jak się chce.