W egipcie pewno wyladowales w kurorcie,na morzem czerwonym,cieplutko,czysta woda,slonczeko swieci.
W maroco sa gory,przelecze powyzej 2000 metrow,ocean tez oziebia klimat.W nocy ,jadac przez gory temperatura czesto spada ponizej zera,chociaz w dzien,jak slonce wyjdzie czesto jest powyzej 20 celcjusza.W maroku mozna jezdzic na na nartach po sniegu-w egipcie tylko po piasku.
Takie obserwacje mam po wyjazdach do maroka w w styczniu,lutym,marcu.
Kolega,co nie wzial cieplego"puchowego" spiwora wstawal juz o 6 rano i robil przysiady i biegal,bo lekko przymarzal w namiocie.
A cieplo w zimie (w nocy)zrobilo sie dopiero w mauretani, na kilkaset km przed Naukachot.W W mali to juz i upal,w nocy powyzje 20,a mielismy kilka nocy,gdzie temp byla 25-28 i bardzo duza wilgotnosc(kraj dogonow i bandiagara)
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
|