Tak. Latwo jest krytykowac. Ciezej jest jednak samemu zabrac sie do pisania, a jeszcze ciezej utrzymywac te potrzebe dzielenia sie tym z innymi... Tu w tym przypadku, podroznika-samotnika jest jeszcze trudniej.
Ostatnia "nie nudna" moim zdaniem, to byla opowiesc z 3-ema DR co pojechaly na Kaukaz

No ale byc moze ten alkohol tam zrobil robote...
Przygoda typu, wreczenie lapowki, zlapanie gumy, szukanie noclegu czy gleba na szutrze, na dzien dzisiejszy wrazenia nie robia.
Czytalem kiedys jak Yeuop w skandynawii oblizywal sie na widok towaru w sklepie, gdy lecial na Yamaszce z dziewucha... To mi pobudzalo wyobraznie... Pamietam jakies szpagaty na skalach

A teraz co? Jade, jade, spie, jade, ciezko, lekko, wodospad, gora, jade...
No, nie ta narracja.
... AA, wiadomo, ze jeszcze w tym roku SHL-a w gorach "zrobila robote"