Mam w niemiecki dowód rejestracyjny wbite grzane manetki, nazwę i rozmiar opon jakie były montowane, nazwę gmoli ( bez homologacji zapomnij, że przejdzies przegląd).
Z punktu widzenia kierowcy każde światlo, które oślepia znacząco utrudnia ocenę odległości od pojazdu a to chyba ważne

Glinę na drodze nie interesuje czy oślepia czy nie. Masz homologację- jest ok. Papier i stempel dla gliny to tpodstawa.
Jest właśnie akcja( jak co roku ) w DE. Nazywa się to lich-test.de.
Emek- jeździ się tam za kasą lub aby zdobyć doświadczenie lub po prostu mieć punkt odniesienia.
Fajnie jest np. w Skandynawii: łepki w uturbionych volvach latają nocami po rondach lub ogromnych parkingach i uczą się przy okazji zachowania auta czy moto w poślizgu. Na publicznej drodze kultura i cisza