Hej,
Wyprawa jest planowana od późnych lat 80tych

, co najmniej od kiedy przeczytałem 'Polowanie na dinozaury' prof. Kielan-Jaworowskiej...
Wyprawa ma być w stylu 'lekkiej kawalerii' Sambora, ale bez wsparcia i wozu technicznego ;-) . Im dalej od cywilizacji tym lepiej, dlatego też wskazałem Gobi i jazdę wzdłuż granicy chińsko-mongolskiej do parku Altai Tavan Bogd.
Mam Husky 701, planuje minimum bagażu (10-15 kg). Szczegółowej trasy jeszcze nie mam, otwarty jestem na różne sugestie miejsc ale Gobi musi być. Co do parku Altai to nie wiem czy da się wjechać na moto...
Pasuje taka wizja? Widzę masz CRF250 Rally, fajne to chyba moto i lekkie?
Pzd, E