Jeszcze jedno info - tak generalnie 4 dni w jedną stronę to niewiele czasu i ciężko się zanurzyć w klimat lokalny bo to w hook kilometrów jest. Gdybyś chciał przyspieszyć podróż i np. w jedną stronę pominąć Kalabrię to jest fajna opcja z promem Neapol-Palermo (GNV lub Tirrenia), płynie przez noc, a czas i koszt przelotu porównywalny z jazdą autostradą. Można kimać nielegalnie na pokładzie w śpiworze - super klimat. Jednak Kalabria jest piękna i mniej turystyczna i podobno obecnie bardziej „pączkowa” niż Sycylia (tak moje córki nazywają mafiozów/mafię, gdy poprosiłem je by w knajpach i na ulicy przestały używać oryginalnych pojęć 😎

.