Ja sie dolaczam z podziekowaniami dla Marka. Jego doswiadczenie i rady sa niezastapione

. Na poludniu iranu bylo pod 50 stopni i bez jego wskazowek zamienilibysmy sie w suszone sliwki.
Afryczki smigaja wspaniale, myslalem ze beda trudniej znosily takie temperatury ale doswiadczenia Paryz-Dakar nie poszly na marne

.
Pozdrosy