Cytat:
Napisał matjas
To pytanie mam takie ze jak tam jest z % na drodze bo kwestia brostopu pojawia się często 
Nie żebym się przypierdalal - po prostu zazdroszczę
M
|
Stopy na browary robiliśmy co jakieś 2h jak było zimno i powiedzmy co półtora jak było gorąco. Piliśmy jedno małe piwo na łebka. Na bank nikt nie jeździł z niedopuszczalną ilością alko w organizmie w rozumieniu przepisów z prawie całej Europy czyli 0,5 promila. Piliśmy co wieczór i to głownie grubo, ale po całym dniu jazdy to czasem wystarczało 0,7 na 3 żeby paść do wyra o 21. Spać po 12 w nocy poszliśmy może 2-3 razy w tym Wigilia i akurat następnego dnia było ciężko i to był jedyny dzień gdzie musiałem z rana wypić 2 piwa żeby stanąć do pionu
Jak to wygląda jak policja nas zatrzyma ? Policji na głównych drogach było trochę ale alkomatu nie widziałem. W necie jest sporo informacji, że nikt tego procederu nie kontroluje. Wieczorem jak szliśmy na miasto to zawsze bez skuterków natomiast Wietnamczycy ledwo idąc w stronę skuterka, wsiadali na niego i odjeżdżali i nie było to dla nikogo nic dziwnego.
Natomiast jak spowoduje się wypadek ze swojej winy lub sytuacja nie jest na 1000% klarowna na nasza korzyśc i mamy wszystkie dokumenty i jestesmy w 100% trzeźwi to polecają zapłacić poszkodowanemu kilka groszy bo policja zawsze orzeknie przeciwko obcokrajowcom.
Ogólnie to staraliśmy się i w sumie to byliśmy odpowiedzialni