Miałem w 690 Leona...z dbkillererm...z homo...ciężko było wytrzymać na dłuższych przelotach czy jadąc za mną...w lesie się niosłooooo...zło wcielone, nie wiem jak on homo dostał...wełna była wymieniana, dużo nie pomogło... Nigdy killera nie wyjąłem, bo i tak było złoooo. Tylko to z tych starszych Leonów... Plusy: nie parzył po jeździe + był lekki i mały.
IMG_9623.jpg
IMG_9619.jpg
PS. lubię głośne wydechy, ale muszą ładnie gadać, a nie napi..dalać...w każdym motocyklu miałem/mam akcesoryjny wydech (i przeważnie bez killerów jeżdżę), ale Leo z 690 był najgorszy. Nawet GPR bez killera w 990 lepiej gadał, a podobnie męczył.
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!

Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650