Mały akumulator to też problem podładować coś na postoju, poświecić światłami przy rozbijaniu namiotu (bez odpalonego silnika). Ja mam małego drona, który posiada baterię 12V 2Ah. Czyli jakbym chciał sobie naładować baterię to już mam praktycznie połowę pojemności pozostalej w baterii motocykla. Te 2-3kg mniej to wysikać się + poćwiczyć tydzień przed wyjazdem aby zgubić trochę tłuszczu i wyjdzie na to samo

(co nawiasem pisząc przy motocyklu 250kg jest niczym)
No i jak litowy aku z jakiegos powodu się zapali to powodzenia. Dla mnie PB jest lepszym rozwiązaniem do motocykla w świat.