Łańcuchem Oxforda przywiązałem na zimę moto do betoniarki. Niestety w garażu mam warsztat z pełnym wyposażeniem, więc przeciąć ramę betoniarki szlifierką kątową, która leży obok, to kilka minut roboty...

Na szczęście po przecięciu czeka złodzieja jeszcze kilka niespodzianek, o których z wiadomych względów tu nie napiszę.
W lecie nie chce mi się wiązać.