ja kupiłem moto z Francji, dotarłem do poprzedniego właściciela i poprosiłem o historię serwisu jeżeli takowa istnieje.. jakie był moje zdziwienie, kiedy się odezwał i przesłał mi wszystkie faktury z hondy z wszystkich lat i przeglądów... książki serwisowej nie ma ale jej wartość i tak jest mizerna w porównaniu do faktur.... przy okazji dowiedziałem się, że dbał o moto i mogę bezpiecznie nim jeździć, dostałem także zaproszenie do odwiedzin gdybym się wybierał w jego okolice

kompletnie nie spodziewałem się takiej reakcji