Sobotnia trasa przebiega niedaleko mojej wiochy, więc pomyślałem, że jak czas pozwoli, to może wyskoczę na kilka godzin i np. na moście na Baryczy dołączę się do dzikiego stada na mojej starej Dr-ce. Jak obudzę się w sobotę rano, i nic ważnego mi nie wyskoczy w ostatniej chwili to spróbuję was gdzieś złapać na trasie. Jak zobaczycie gdzieś białą Dr650Re to nie uciekajcie.
|