Magnesy z dziurką byłyby bezpieczniejsze, bo sam klej może trzymać słabiej niż te małe bandyty.

One są mocne jak diabli.
Albo może włóż je w jakiś prowizoryczny ale mocny worek, do którego przyczepisz linkę. Żeby nie ogłosiły niepodległości w trakcie roboty w jakimś zakamarku silnika.
edit: wysłaliśmy mniej więcej to samo równoczesnie
- pomysł z koszulką termokurczliwą fajny