Mam kamizelkę, jeżdżę od 3 lat. Trzeba przyzwyczaić się do wagi bo coś tam wazy i pamiętać o wpinaniu się smyczką do motocykla, co tez chwilę zajmuje żeby wypracować nawyk. Do offa bez sensu. Jak do tej pory mi się nie przydała i niech tak zostanie, więc opinii nie wystawie. Raz odpaliła mi podczas paciaka parkingowo manewrowego. Po odpaleniu naboju powietrze schodzi w ciągu kilku minut, wkładamy nowy nabój i kamizelka od nowa gotowa do użycia. Nabój kosztuje ok 100 zł.
edit. Siła zrywki to 250N-400N (25-40kg). Przy zwykłym zsiadaniu z motocykla zapomnienie wypięcia nie skutkuje konsekwencją.
Ostatnio edytowane przez poss'ter : 13.04.2019 o 13:29
|