Albo te gmole zamontowali mi jakos krzywo (da sie tak wogole ? Nie sprawdzilem przy odbiorze moto), albo cos z jakoscia nie tak bo ... byc moze sie wygiely.
Wczoraj zaliczylem przyslowiowego paciaka. Skrzyzowanie, na szczescie puste, jakos krzywo postawilem stope i nagle powoli ziuuuum.... leze !
Skonczylo sie tylko na strachu i wstydzie

Pomimo ze atas ma szerszy zbiornik zestaw gmole podstawowe i plyta chronia dobrze, zadnej rysy na owiewkach, nawet na kierownicy nie widac sladu. Balem sie czy dam rade sam moto podniesc, ale treningi nie poszly na marne i szybko poszlo. Dopiero Szparag (jechalem na szkolenie) zauwazul ze po jednej stronie gmol dotyka mi gumy na owiewce...
Nie wiem czy to mozliwe zeby paciak go wygial, ale faktem jest ze nie sa rowno po obu stronach.