Właśnie wróciliśmy z Rosji. Kumpel leciał na 250L. Bezawaryjnie przeleciał 8,5 KKM a wszystkie podjazdy zrobił bez problemu z tobołami a załadowane to było fest.

Przelotowa 100-110. Jedyny problem to silny wiatr podczas jazdy pod górę. Dynamicznie traci oddech ale do przeżycia.