Taniości bym nie demonizował. Kupiłem jesienią nówkę 250L za 18.100 zł.
Nowa WR250 kosztuje 35.000 zł i niech nawet ma o 10 koni więcej, lepszy zawias, itd. to nie porównujemy jabłka do jabłka.
Tylko pojemność jest ta sama.
Ale jak dodamy do tego ważącą 145 kg Huskę 701 Enduro w cenie 40 tys to już kompletnie nie wiem po co jest WR250 za 35 tys.
|