Tak pare slow o OM po +-2 tys km i dwoch glebach.
Mam zestaw gmole podstawowe i plyta pod silnik bumota. Wyglada to super. Czy dziala - dziala ! Po dwoch glebach owiewki nawet nie tkniete (a mam ATAS - z szerokim zbiornikiem). Ale nie ma rozy bez kolcow - gmole sa miekkie. Ja rozumiem ze rozpraszanie energii itd, jak najbardziej to ma sens. Ale OM gna sie w mojej opinii jednak zbyt bardzo.
Pierwsza gleba to byla typowa parkingowka (po prawdzie puste skrzyzowanie) - predkosc zero, zle postawiona noga, i sru na prawa strone. Straty zerowe, gmol zarysowany, ale.. wyraznie dogiety do owiewki. Po lewej stronie nie dotykal owiewki, po prawej do plastiku wciaz bylo miejsce, ale stykal sie z "guma" na dole owiewki. Gmola nie prostowalem.
Ostanio zabralem Afryke w szuterki (czyli mniejsze i wieksze luzne kamyki, dla jasnosci). Bylo fajnie do momentu kiedy przy minimalnej predkosci (+-5 km) zachcialo mi sie ostro zawrocic. Przednie kolo ucieklo i gleba, znowu na prawa strone. Straty - kilka drobnych rys na lusterku, kilka wiecej na oryginalnym handguardzie, calkowicie starta farba z gmola, rysy na plycie bumota. Efekt dodatkowy - gmol jest juz znacznie dogiety. Zmienil sie jego kąt po dwoch glebach na prawa strone, przy mocowaniu do ramy widac wyrazne przesuniecie calosci - uchwyt jest wygiety w lewo. Sprawa o tyle niefajna ze brakuje zaledwie 2-3 mm aby gmol z prawej strony zaczal sie stykac z metalowa rurka nad silnikiem (szybki rzut oka wskazuje ze to z ukladu chlodzenia). Czyli jesli tego nie naprostuje, to przy trzeciej glebie na prawo uderzy w ta rurke, wygnie ją, albo jesli rurka sie nie podda, rozszczelni uklad na laczeniu z silnikiem. Perspektywa taka sobie.
Trzeba to teraz rozebrac i naprostowac. Czyli w moim wypadku gmol przy predkosciach bliskich 0 starcza na "2 gleby" po czym dogina sie tak bardzo ze zaczyna zagrazac elementom motocykla. Warunki warsztatowe mam tu zadne, ale powiedzmy ze bedac w domu mozna to sobie rozebrac i naprostowac. Ale co np w razie wyjazdow gdzies w szutry na ukraine czy inne kazachstany, gdzie zmeczenie, kilometry, trudny teren, i gleby zdarzaja sie znacznie czesciej niz przy lajtowej jezdzie wokol komina i przy predkosciach raczej niezerowych..
Tak ze moja osobista opinia jest no.. nie jest zle, ale szalu nie ma. Fakt niezaprzeczalny ze zestaw Bumot + gmole podstawowe OM dziala. Ale nie jest to w zadnym wypadku zestaw "bezobslugowy".
|