Uwielbiam Was...
Człowieku bez butów - wyrwałeś się nieco, bo to zdjęcie, które przedstawiłeś to miał być któryś z kolejnych odcinków, gdy spotkaliśmy się ponownie, więc kapkę wyprzedziłeś fakty
Namiot
"Namiot", no powiedzmy namiot - to faktycznie jednoosobowy namiot wojskowy (wojska holenderskie). Może i nawet namiot komandosów
Jest to laminowany goretex z jednym pałąkiem na wysokości twarzy. Również na wysokości twarzy znajduje się moskitiera, wiec nie trzeba całkowicie zamykać poły. Sześć śledzi niezbędnych do przyszpilenia i śpimy.
Norka/namiot komandosów

posiada pod spodem poprzeczne pasy, które (jak rozumiem) potrzebne są zainstalowania materaca lub karimaty. Oczywiście nie ma takiego obowiązku - ja użyłem plandeki Bundeswehry kładąc bezpośrednio na ziemi.
Dostępne były dwie długości namiotu - kupiłem dłuższy (chyba 2,30m). Szerokość chyba 90cm? Nie pamiętam, musiałbym zmierzyć.
Wchodzenie i spanie w tymże M1 wymaga trochę ekwilibrystki, ale da się
I skoro Teddy już wstawił zdjęcie, na którym nagromadziła się woda - dodam tylko, że w razie W namiot można wykorzystać jako bukłak
Ale do tego wrócimy w następnym odcinku