Cytat:
Napisał plaku
Myślę że w czasie pracy łańcucha na ogniwa działają takie siły że samoistne wysunięcie trzpienia jest bardzo trudne.
|
Ja tak zawsze myślałem o zębatce zdawczej

nieźle się zdziwiłem jak zobaczyłem, że koledze ucieka na drugą stronę ulicy. Później wrócił do domu z zabezpieczeniem z drutu bo nie mieliśmy oryginalnej blaszki.
Drugiemu koledze też uciekła, tak jak Emek opisał z F650. Więc taki pewny tego jeżdżenia bez zapinki bym nie był.
I jak nam się nic nie stanie to duże szczęście, ale kciuki trzeba też trzymać za karter.