Kilka spostrzeżeń:
Motorek zrobił prawie 10kkm. Nuda. Wsiadasz, guzik i jedziesz.

Na zimę zrobię retofit z mini morimoto na biksenonie, choć oryginalna lampa świeci dobrze.
Akumulator dałem większy i wrzuciłem pod siedzenie. Kopajki brak

, więc aku musi być w idealnym stanie.
Odkręcenie tylnego koła to pierwszy punkt do mocnego zdenerwowania się

Myślę nad sposobem zabezpieczenia się w razie kapcia (kołkowanie i zapasowa dętka).
Oleju (IPON 10.40) nie bierze w ogóle. Na centralce oleju polecam nie wymieniać, leci olej wprost na centralkę.
Po wymianie oleju (IPON 5)w przednich lagach zawieszenie już fajnie wybiera nierówności. Przednie klocki dałem niebieskie nissiny, bo galfery żarły tarcze i nie hamowały.
Regulacja zaworów (robimy co 4 kkm) to droga przez mękę dla jednej osoby...
Aby ustawić wałek w pozycji, należy obracać nakrętką z lewej strony. ALE odkręcenie pokrywy wentylatora to wyczyn godny ginekologa

Okienko rewizyjne z prawej strony a kręcimy wałem z lewej. Mile widziane doświadczenie cyrkowe